Nie cierpię Bałtyku. Mimo to, wskutek zbiegu okoliczności, przywiało mnie w te strony na kilka dni wraz z 2 kołami (wożonymi czasami 4 kołami). Poniżej suche, no dobra, nacechowane mocnym subiektywizmem, fakty, wnioski i komentarze. I od razu zdradzę, było nawet fajnie!