Po lekturze wielu blogów o wspaniałości Jordanii, cudownych ludziach i prostoty dotarcia, po znalezieniu pasującej daty nastąpił szybki klik w rezerwację lotu i... początek obaw. Lektura grup facebookowych odsłoniła możliwe niedogodności i zagrożenia związane z eskapadą: zaczepki w stronę kobiet, horror na drogach, problemy żołądkowe, oszustwa itp. Przez kilka tygodni stres drążył moje komórki mózgowe, wszak zabierałem żonę i 12-letnią córkę. Zamęczałem ludzi pytaniami, miewałem myśli o odwołaniu wyjazdu. Zatem czy w Jordanii jest bezpiecznie i co zrobić by trip przebiegał bez obaw – okiem 7-dniowego turysty, który był z rodziną?