Bogatynia, Żytawa, Liberec + Szwajcarska Saksonia cz. 1

Pogranicze Polski, Niemiec i Czech to niesamowity rejon. W ciągu 15 minut można być w trzech krajach, a w okolicy nie brakuje atrakcji. Do tego niewielka odległość od jakże urokliwej Szwajcarskiej Saksonii. 4 dni nie wystarczy na szczegółowe poznanie terenu, a jedynie na namiastkę jego wspaniałości.

Liczba wyjazdu: 15. W ciągu 4 dni, 15 razy przekraczaliśmy granicę państw (dzięki ci UE za Schengen).

Niemal każdy wypad z domu, przynajmniej nasz, ma jakieś pierwotne założenia. Nie pierwszy raz prognoza pogody wpłynęła na ich systematyczne modyfikacje. Dzięki wygraniu na targach turystycznych w Poznaniu wejściówki do Kulturinsel, ku euforii 9-letniej córki zaplanowałem powtórnie odwiedzić to cudowne miejsce - po drodze do południowo-zachodniego narożnika Polski. Do tego chciałem się poszwendać po okolicach przygranicznych miast: Bogatyni i Żytawy a następnie ruszyć do Szwajcarskiej Saksonii.

Dzień 1. Motylarnia, zoo, basen

Godzina 6:00. Dzwonią dwa budziki, ale dopiero „tata, no wstawaj, jedziemy” budzi mnie z letargu. Zawsze nie mogę zasnąć przed wyjazdem a potem rano jestem nieprzytomny. Czyli standard. Prognoza pogody się sprawdza. Deszcz pada i już wiem, że będę mokry ładując do auta kilka siatek i dwie walizki. Trzeba skorzystać z planu B, który na szczęście został przygotowany. Nie, nie zakładał on rezygnacji z wyjazdu, tylko „rezygnacji czegoś kosztem czegoś”. Cztery godziny drogi z Poznania upłynęło spokojnie (błogosławiona A2 i droga ekspresowa dochodząca do Nowej Soli), woda z nieba jednak nie ustępuje. Po raz pierwszy podczas eskapady przekraczamy granicę. W Niemczech znajdujemy atrakcję pod dachem o nazwie Dom Motyli.

Dom Motyli

Nasza ocena ★★★

Rewelacji nie było, lecz zobaczyć tańczącego kameleona, węża ze zrzuconą skórą, a przede wszystkim obiad (II śniadanie?) motyla - warto. Dom Motyli należy jednak potraktować jako typowy wypełniacz czasu i nie rezerwować więcej niż 20/30 minut.

Podstawowe informacje
Jonsdorfer Schmetterlingshaus GmbH, Zittauer Straße 24, Jonsdorf.
Godziny otwarcia 10-18. Cena biletów 7 euro, dzieci 4,50 euro. Bilety rodzinny 2+2 – 19 euro.

ZOO w Żytawie

Nasza ocena (choć nie zwiedziliśmy całego) ★★★★

Przestało padać. Niedaleko jest zoo. Wchodzimy a tam brak obsługi przy kasach. W sumie, kto normalny w taką pogodę chciałby oglądać zwierzęta? Obok wybiegów dla wielbłądów, rysi, kóz, różnego rodzaju tory przeszkód dla dzieci. Trzyosobowa ekipa w wieku 4-10 lat (w wycieczce uczestniczą też nasi znajomi) ma więc co robić. Moja córka ląduje kolanami w błocie, deszcz zaczyna szaleć... Nie obejrzymy dziś za wiele, czas na ewakuację.

Podstawowe informacje
Tierpark Zittau, Weinaupark 2a
Godziny otwarcia 9-18. Cena 5 euro, dzieci (powyżej 3 lat) 3 euro. Bilet rodzinny 2+1 – 12 euro.

Centrum Babylon Liberec

Nasza ocena ★★★★

To nasza alternatywa na lanie z nieba. Centrum Babylon Liberec poznaliśmy kilka lat temu, gdy podczas pobytu w okolicach Szpindlerowego Młyna, gdy pogoda również nie sprzyjała. Jadąc z zoo, wjeżdżamy więc znów do Polski, a potem do Czech. Baseny nie stanowią może rewelacji na miarę Term Maltańskich, ale gwarantują miłe spędzenie kilku godzin. Są zjeżdżalnie, nietypowy wystrój. Jeśli ktoś zapomniał stroju, ręcznika, kąpielówek – może wypożyczyć. W Centrum Babylon Liberec jest także hotel i IQ Park, czyli coś podobnego do naszego Centrum Nauki Kopernik. Dzieci jednak mocno zmęczone, wytrzymują niecałe dwie godziny. Na miejscu jeszcze pizza i w drogę na nocleg do Bogatyni.

Podstawowe informacje
Bilety. Jednorazowy 350 koron (poniedziałek-czwartek), 390 koron (piątek-niedziela). Rodzina 2+1 na cały dzień 840-909 koron, 2+2 1050-1150 koron, 2+3 1260-1400 koron. 1 korona to około 17 groszy.
Centrum Babylon, Nitranská 1, Liberec

Nocleg

Pokoje Gościnne u Eweliny, ul. Waryńskiego 24, Bogatynia (więcej w osobnym poście).

Dzień 2. Kulturinsel

Kulturinsel

Nasza ocena ★★★★★

No i cofamy się, o 60 km na północ Polski, a właściwie Niemiec, bowiem Kulturinsel jest właśnie położone w kraju naszych zachodnich sąsiadów. Byliśmy już tam i wiedzieliśmy co będzie. Wspaniała, rewelacyjna zabawa dla dzieci i sporo śmiechu dla próbujących chodzić za nimi dorosłych. Tym razem świeci słońce. Podopieczni szaleją po tunelach, domkach na drzewie i innych atrakcjach. Naszym zdaniem to jedno z najlepszych miejsc w okolicach Polski Zachodniej dla dzieci w wieku 3-14 lat.

Porady odnośnie Kulturinsel:

  • ekwipunek: latarka na głowę, by dzieci miały oświetlenie w tunelach oraz rzeczy, które mogą ulec pobrudzeniu, w upale można wziąć ręcznik (atrakcje wodne)
  • teren jest rozległy, zabierzcie wygodne buty i luźne ubranie
  • do atrakcji raczej nie będzie tłoku jak w wesołych miasteczkach, jedyne co, mogą się pojawić korki w tunelach
  • uwaga na głowę – moja głowa dostała kilka strzałów od atakującego tunelu
  • ambitni piechurzy odwiedzą też część po polskiej stronie, gdzie nie trzeba za wstęp płacić
  • wypić sok, kawę, na pomoście dzielącym Polskę i Niemcy – wrażenie bezcenne
  • w deszcz nie ma co jechać

Podstawowe informacje
Kulturinsel Einsiedel 1, Neißeaue OT Zentendorf
Godziny otwarcia 10-18. Bilet normalny: 15 euro, ulgowy (dzieci 4-14 lat): 10 euro. Parking bezpłatny.

Nocleg

Pokoje Gościnne u Eweliny, ul. Waryńskiego 24, Bogatynia.

Więcej na temat atrakcji pogranicza polsko-niemieckiego można przeczytać w naszych tekstach Bogatynia, Żytawa, Liberec, Szwajcarska Saksonia cz.2 oraz Idealny weekend z dzieckiem tuż za Odrą


Jak rozumieć nasze subiektywne oceny
★ Wizyta w tym miejscu jest kompletną stratą czasu.
★★ Były elementy warte zwrócenia uwagi, lecz generalnie nie polecamy.
★★★ Mamy mieszane uczucia, można potraktować jako alternatywę, ale wielu osobom będzie się bardzo podobać.
★★★★ Obowiązkowy punkt programu.
★★★★★ Wyjątkowe, wspaniałe, „must see”.

Ciąg dalszy nastąpi.


Comments

captchaType the text.
cancel reply


O autorze

Tomasz Czarnecki
Tomasz Czarnecki
Pasjonat dziennikarstwa i podróży w jednym. Kocha planować i organizować wyjazdy - te bardzo bliskie jak i nieco dalsze, zwracając uwagę na najdrobniejsze szczegóły. Wśród licznych publikacji szczególnie ceni sobie te dotyczące bezpiecznej i ekonomicznej jazdy. Pasjonuje się sportem, zarówno w płaszczyźnie teoretycznej jak i praktycznej: gra w piłkę nożną, jeździ na rowerze, bywa przy stole pingpongowym. Nie pogardzi partyjką w ciekawą grę planszową.